Blog Bankobranie® otworzył przede mną nowe możliwości.
Człowiek uczy się całe życie. Uczy się również bloger. W tym miejscu postanowiłem się dzielić zdobywanym doświadczeniem z dziedziny blogowania. Dowiesz się z czego korzystam i na czym bazuję tworząc blog Bankobranie®.
Blogowanie to fajne wyzwanie i przyjemność dzielenia się z innymi moim doświadczeniem w zakresie bankobrania. Ale jeśli Ty masz inną pasję, hobby czy zamiłowanie i zrodziła się w Tobie chęć dzielenia się tym przez bloga to poniżej znajdziesz - mam nadzieję - przydatne wskazówki.
Blogger - bezpłatna platforma blogów. Wszedłem, zalogowałem się, nadałem nazwę i zacząłem blogować. Plusem tego rozwiązania jest tworzenie strony na gotowych szablonach, dostępne są ciekawe widgety. Rzekomo możliwości jakie dają inne platformy do blogowania są zdecydowanie szersze (np. WordPress), ale dla osoby początkującej w tworzeniu w sieci Blogger to doskonałe miejsce. Niedawno czytałem wpis pewnej blogerki, która po kilku miesiącach zrezygnowała z blogowania, argumentując m.in. tym, że jej początkowy zapał do tworzenia w sieci z czasem przygasiło zbyt czasochłonne "rozgryzanie" WordPressa. Blog tworzę samodzielnie i na szczęście większość czasu mogę poświęcać treściom, a nie kwestiom technicznym. Wraz z rozwojem bloga i chęcią wprowadzenia kilku udogodnień skorzystałem z pomocy informatyka. Na Bloggerze również udało się wdrożyć wszystkie zmiany: tu - wbrew obiegowym opiniom - także możliwe jest wprowadzenie wyskakującego okienka czy wysuwającej się ramki (ot, pewnie nie używam fachowych określeń, ale tak jak wspomniałem, nie jestem specjalistą w zakresie tworzenia i budowy stron internetowych).
Blogger jest platformą powiązaną z Google, a to praktyczne rozwiązanie gdy na tym samym loginie funkcjonuję w kilku różnych serwisach (Gmail, Google Analitycs, Google AdSense).
MONITORING TEGO CO ROBIĘ
SentiOne - monitoring Internetu (uwzględniający tez treści pojawiające się w serwisach społecznościowych). Dla blogerów monitoring ten został udostępniony bezpłatnie. Codziennie możesz dostawać raport o nowych wpisach, komentarzach, dyskusjach, które dotyczą Twego bloga. Korzystam z tego narzędzia od kilku miesięcy, ale zauważam, że przez sito monitoringu SentiOne niektóre informacje niestety umykają.
PROGRAM AFILIACYJNE
To systemy umożliwiające redaktorom stron internetowych pośredniczenie w dostępie do produktów finansowych. Program afiliacyjny dzięki umowom podpisanym m.in. z bankami, udostępnia blogerom/redaktorom serwisów www dedykowane im linki, po których czytelnicy bloga/serwisu www mogą skorzystać z interesujących ich produktów. Dane osobowe są bezpieczne - trafiają bezpośrednio do banku, więc nie znam ich ani ja, ani operator systemu partnerskiego. Poznaję za to statystki: liczbę kliknięć w link, sumę wysłanych przez moich czytelników wniosków, liczbę wniosków skutecznie sfinalizowanych, a na koniec kwotę, którą zarobię dzięki tak właśnie przebiegającej współpracy partnerskiej. Często jest tak, że bank płaci dopiero za sprzedaż, czyli podpisanie umowy i aktywowanie produktu przez klienta. Rozliczenia potrafią więc trwać nawet do 2-3 miesięcy.
money2money - pierwszy program partnerski, z którego zacząłem korzystać. Przez pewien czas rozczarowywała mnie jednak niedostępność niektórych produktów bankowych, które śmiało można było znaleźć w innych programach. Aktualnie wygląda to już lepiej. Dużym plusem jest czas wypłaty wynagrodzenia od momentu wystawienia rachunku/faktury. Niedawno wprowadzono okres 7 dni, czyli bardzo krótko, jeśli wziąć pod uwagę inne programy, które dają sobie czas nawet 21 dni. Zarabiaj również
ComperiaLead - program ciekawy z tego względu, że umożliwia zaoferowanie unikatowych promocji w ramach ComperiaBonus. Są to promocje niezwykle korzystne z punktu widzenia bankobiorców, więc prowadząc blog o tematyce promocji bankowych użytkownikiem ComperiaLead po prostu być muszę. Zarabiaj również
System Partnerski Bankier.pl - program posiada bardzo fajną funkcję powiadamiania mailem o każdym wniosku złożonym za pośrednictwem Twego linku polecającego. Oferta produktów do promocji jest być może ciut mniejsza niż u konkurencji, ale stawki często są zdecydowanie wyższe. Jest jeden produkt w tym programie ze stawką 90 zł, gdy tymczasem inne programy partnerskie dają za niego po 20 zł. Zarabiaj również
INNE PRZYDATNE STRONY
freedigitalphotos.net - rzekomo większość z nas to wzrokowcy, więc każdy wpis warto okrasić tak, aby przyciągał też czymś miłym dla oka. W sieci jest masa banków zdjęć, które po podaniu źródła możesz wykorzystywać na swej stronie czy blogu. Przyzwyczaiłem się jednak właśnie do tego serwisu i większość wykorzystywanych zdjęć na blogu pobieram właśnie stąd. Warto jednak znać język angielski, bo bez niego w tym serwisie może być trudno odnaleźć właściwe fotografie.
Google Adsense - sieć reklamowa Google. W sieci można znaleźć mnóstwo różnych opinii na temat tej platformy reklamowej. Ja nie szukam alternatywy. Dotąd korzystałem wyłącznie z reklam dostarczanych w ten sposób. W chwili obecnej z nich jednak zrezygnowałem - o wiele efektywniej wypadają kampanie prowadzone za pomocą materiałów promocyjnych dostarczanych przez programy afiliacyjne.
SERWISY SPOŁECZNOŚCIOWE
Jest ich całe mnóstwo. Aktualnie Bankobranie możesz znaleźć na Facebook.com, Bankobranie jest też na Instagram oraz na Twitter.com. Zapraszam także do subskrybowania kanału Bankobranie na Youtube. W bieżącym obserwowaniu nowości na blogu pomoże Ci również serwis Zblogowani.
Pierwszy z nich gromadzi największą liczbę osób zainteresowanych Bankobraniem i jednocześnie generuje największy ruch jeśli chodzi o wejścia na blog w przypadku powiadomień o nowych wpisach. Niestety w wyniku ograniczeń publikowane wpisy nie docierają do wszystkich lubiących fanpage Bankobranie. W ten sposób Facebook chce oczywiście zachęcać do korzystania z płatnych form promowania treści.
Odkryciem ostatnich miesięcy jest dla mnie Twitter. W Polsce nadal nie posiada ogromnych rzeszy użytkowników, ale liczba obserwujących Bankobranie sukcesywnie rośnie. Krótkie powiadomienia, konkretne treści i duży respons to główne zalety serwisu. Odwołania i oznaczenia pozwalają docierać do nowych odbiorców. Wystarczy poznać zalety stosowania "@" i "#" ;)
BANKI
Niektórzy dopytują mnie, ile posiadam kont, czy w tym wszystkim się połapuję. Mam zasadę, że zamykam czym prędzej wszystko, co mi niepotrzebne. Więc nie jest najgorzej. O porządek w tym zakresie trzeba dbać nie tylko z powodu unikania dodatkowych kosztów, ale też dla zachowania "czystej karty" przed kolejnymi promocjami. Nieraz banki wymagają, by przystępując do promocji być nowym klientem lub nie posiadać konta od określonego czasu. Nie ma więc co zwlekać. Niech czas karencji sobie upływa. Ze względu na stosunkowo dużą płynność w zakresie kont i kart poszczególnych banków w moim portfelu, nie jestem w stanie ich wszystkich tutaj wymienić. Ale zachęcam do przeglądania moich comiesięcznych raportów, w których opisuję promocje bankowe, z których korzystam aktualnie.
Ile ci placa banki za promowanie ich ofert?
OdpowiedzUsuńNie podjąłem dotąd współpracy z żadnym bankiem, a jeśli takowa by się pojawiła - wpis zostanie oznaczony jako sponsorowany. Zyskać mogę gdy ktoś skorzysta z propozycji i wniosek złoży za pomocą udostępnionego przeze mnie linku. Są to linki afiliacyjne, dzięki którym wniosek trafia bezpośrednio do banku, a ja zyskuję na poleceniu.
UsuńZawsze mnie interesowała taka tematyka i gdyby nie brak czasu też bym pewnie się nią zajął na poważnie. Moje pytanie - czy da się wyżyć z zysków jakie generuje blog? Jakiego rzędu są to zarobki?
OdpowiedzUsuńJest kilka przykładów blogerów, którzy chwalą się dochodami generowanymi z bloga. Ja nie czuję się ekspertem w tej tematyce, dlatego skupiam się na tematyce bankobrania :)
UsuńA jak się osoba fizyczna powinna rozliczać z tych programów afiliacyjnych, która jednocześnie pracuje na umowę o pracę? Załóżmy, że zarobiłbym 300 zł na poleceniach, to wystawiam sieci afiliacyjnej rachunek na 300 zł i oni mi wypłacają np. w kwietniu te 300 zł, a ja muszę sam do 20. maja zapłacić do US podatek od tych 300 zł? Czy np. nie muszę tego od razu płacić, a po zakończeniu roku wpisać ten dochód do PIT-u i wtedy odprowadzić brakujący podatek? A może jeszcze inaczej trzeba?
OdpowiedzUsuńJa rozliczam się do 20 i w takim okresie odprowadzam zaliczki podatku. Ale podkreślę: nie jestem ekspertem w tym zakresie i nie traktuj proszę tej informacji, jako oficjalnej wykładni przepisów.
OdpowiedzUsuńRozliczasz się ryczałtowo czy na zasadach ogólnych? Zgłaszałeś coś wcześniej w US? Jaki podajesz tytuł przelewu odprowadzając zaliczkę podatku?
UsuńRyczałtowo. Wcześniej zgłosiłem to US. Przy przelewie zaliczki podatku wypełnia się nieco inną dyspozycję. Tam wszystkie dane w praktyce się konfiguruje z opcji, które są do wyboru, typu okres, identyfikator itp.
UsuńRejestrowałem się z Twojego polecenia i parę groszy właśnie zarobiłem, stąd moje pytania. ;)
UsuńA z tym ryczałtem to jest tak, że jak zgłoszę ten sposób rozliczania do US, to potem co miesiąc po prostu muszę sobie policzyć 8,5% od uzyskanego przychodu w danym miesiącu i tyle przelać do US? Czyli np. przychód wyniósł w maju 400 zł, to do 20. czerwca muszę przelać do US 34 zł? A jak w którymś z miesięcy nie zarobiłbym nic, to po prostu nic nie przelewam?
Dokładnie jak piszesz. Nie ma wpływów = nie ma podatku.
UsuńPIT z ryczałtu trzeba rozliczyć do końca stycznia.
Dzięki wielkie, bardzo mi to rozjaśniłeś. Ryczałt w tym wypadku wydaje się dużo bardziej opłacalny. Jednak z tego co zrozumiałem, to trzeba przechowywać wystawione rachunki za najem. Co w przypadku Agory? Nie wymagają wystawienia i przesłania im rachunku. Wystarczy wybranie opcji "Wypłać". Czy zatem przychody z Agory też można rozliczać ryczałtowo i jak je dokumentować?
UsuńNie chcę być nachalny, ale może nie zauważyłeś mojego poprzedniego pytania. W tej chwili moją główną wątpliwością jest tylko, jaką dokumentację musi prowadzić osoba prywatna rozliczająca się ryczałtowo z przychodów uzyskiwanych w sieciach afiliacyjnych? Czy to muszą być tylko rachunki wystawione poszczególnym sieciom? I co w przypadku wspomnianej Agory, której nie trzeba wystawiać rachunku, a jedynie wybrać opcję "Wypłać"?
UsuńJest jednak umowa definiująca zakres i przedmiot współpracy. Nie chcę być (bo absolutnie nie czuję się w tej tematyce) mędrcem wypowiadającym się w zakresie rozliczeń podatkowych. Więcej informacji z tego zakresu znajdziesz na blogu Biznesowe Info.
UsuńPo Twoim opisie wynika, że każdy może założyć sobie stronę i zarabiać na niej pieniądze?!?
OdpowiedzUsuńIle trzeba mieć pieniędzy, żeby prowadzić te wszystkie konta?
Ile czasu dziennie poświęcasz na prowadzenie strony?
Ile zarabiasz na tej stronie z poleceń, promocji i tych wszystkich programów?
Pozdrawiam
Dokładnie, każdy może założyć blog/ stronę i na niej zarabiać. "Każdy" jest uproszczeniem, ale potrzebne umiejętności można nabyć i udoskonalać. Przede wszystkim potrzebna jest wytrwałość.
UsuńLiczba założonych kont i kart musi być dopasowana do średnich miesięcznych wydatków ich posiadacza. Nigdy nie zakładam kont by na siłę skorzystać z promocji. Wszystko musi być w granicach zdrowego rozsądku - by potencjalne zyski nie przysłoniły kosztów
Czasu poświęcam bardzo dużo. Samo napisanie pojedynczego wpisu to od kilkudziesięciu minut do półtorej godziny. Ale dochodzą jeszcze inne sprawy (grafiki, social media itp.) O kulisach prowadzenia bloga sporo jest w rozmowie z autorem bloga Jak Zarabiać Pieniądze - polecam podcast tutaj.
O zarabianiu na programach partnerskich nie piszę, bo nie czuję się specjalistą w tym temacie. Ale o zarabianiu na promocjach piszę bardzo szczegółowo w podsumowaniach mego bankobrania tutaj.
Pozdrawiam
Panie Złotówka zaczepiłam o Pana blog przypadkiem szukając lokaty, no i dałam się ponieść szaleństwu promocji, wielkie dzięki za stronkę i za dzielenie się z innymi zarabianiem, mam tylko jedno pytanie, czy przy zysku np 4000 rocznie w promocjach bankowych trzeba zapłacić jakiś podatek w u.s.? niby w regulaminach takich promocji pisze, że nagrody, bonusy są zwolnione z podatku, ale powstaje pytanie co jeśli kwota zarabiania urośnie do kilku tysięcy?
OdpowiedzUsuńFajnie, że takie efekty w efekcie "przypadku" :) Oby tak dalej! Jeśli chodzi o mój stan wiedzy (choć podkreślę, że doradcą podatkowym nie jestem) to nagrody nie podlegają opodatkowaniu, gdy w pojedynczej promocji nie przekraczają 2000 zł w ciągu roku. Każda promocja liczy się w tym przypadku odrębnie. To efekt tzw. sprzedaży premiowej :) Wyjątkiem są wyłącznie promocje dla przedsiębiorców. Jeśli ktoś zakłada konto firmowe z nagrodą, to wtedy jest to przychód firmy i - jeśli firma wypracowuje dochody - musi od tej nagrody odprowadzić podatek.
UsuńCzy ma Pan szablon excela, w którym wpisuje co kiedy należy zrobić, by spełnić warunki promocji bankowych? Chętnie bym skorzystał z takiego ułatwienia. :)
OdpowiedzUsuńNie Pan. Złotówa jestem :)
UsuńJest taki wpis (w oparciu o materiały podesłane przez Czytelników): Sposoby zarządzania bankobraniem.
A masz jakiś arkusz excela do zapisywania jakie konta założyłeś, jakie są wymagania, czy już je spełniłeś itd? Czy mógłbyś podzielić się takim arkuszem?
OdpowiedzUsuńKawal dobrej roboty Złotówa !!!
OdpowiedzUsuńPowiem tak.. od kilku tygodni jestem pl.. pruboje sie na nowo zadomowic po 20 latach pobytu za granica i taki blog jak Twoj na pewno przyniesie mi wiele dobrych wskazowek no i oczywiscie pare zlotych... masz kolego kolejnego czytelnika.. Szacun za ogrom pracy jaki w to wlozyles.. pozdrawiam